Kolejny rozdział w moim życiu i kolejny blog. Który to już? Nie wiem
po piątym straciłam rachubę, ale za każdym razem obiecuję sobie, że to
już na pewno ten, że na stałe i że nigdy, ale to nigdy, nawet pod
wpływem silnych emocji nie skasuje konta. Jak będzie? Pożyjemy,
zobaczymy :) Jestem dobrej myśli.
Dziś mam wolne, od pracy i od
życia. Uwielbiam takie dni. Kołderka, książka (u mnie póki co laptop) i
kubek herbaty. Ooo tak, herbata musi być. Najlepiej czarna z dużą
ilością cukru, bo słodyczy to ja sobie w życiu nie żałuję. Już nie
Kiedyś słyszałam w telewizji jak jedna pani powiedziała, że SŁODYCZY I PACIERZA NIE ODMAWIA . He
he mogłabym się pod tym podpisać nawet stopami. Kiedyś się odchudzałam
i to był najgorszy czas w moim życiu. Teraz nadrabiam, a co, a jak :)
Jeśli
chodzi o książki to miałam dość sporą biblioteczkę, miałam manię na ich
punkcie. Potrafiłam wejść do Empiku i siedzieć tam godzinami, po czym
wyjść z dwiema torbami, jeszcze zawiedziona, że starczy mi to tylko na
tydzień, góra dwa. Niestety wyskoczyło mi troszkę nieplanowanych
wydatków, a kolejny kredyt nie wychodził w grę, więc z ciężkim sercem
wystawiłam je na allegro. Sprzedało się wiele, ale dzięki Bogu nie
wszystkie. Wiedziałam, że kasa jest mi niezbędna, ale czułam ogromną
ulgę kiedy okazywało się, że któraś z nich się nie sprzedała. To mnie
troszkę zraziło, ale nie na tyle by znów nie zacząć czytać.
W
sercu też jakby się ułożyło. Nareszcie. Po kilku burzliwych i bądź co
bądź toksycznych związkach znalazłam tego jedynego. A raczej on mnie
znalazł. Miał być tylko na chwilę, miał być plastrem na zranione serce, a
został na dłużej, już prawie trzy lata. Uparty jest. Nie dał mi wyboru,
rozkochał mnie w sobie na zabój. A potem bez najmniejszego sprzeciwu
włożył mi na palec pierścień mocy.
Tak nagle się poznali. Tak przypadkowo.
Przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej.
Tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie.
Zupełnie przez przypadek.
Troszkę
się rozpisałam, a obiad sam się przecież nie zrobi, a szkoda, bo
jeszcze jest tyle do opowiedzenia... Będzie jeszcze nie jedna okazja :)
Póki co zmykam pa pa
ja tez w sumie przez przypadek poznalam swojego, i byl to tylko znajomy... a tu cos zaiskrzylo, ale na pierscien mocy jeszcze czekam;), pozdrawiam!//atraM world :)
OdpowiedzUsuń